Lenovo ThinkStation P8 – to stacja robocza, o której Twoja była mówiła, żebyś się nie martwił…

Wydawałoby się, że dwa tygodnie to szmat czasu, żeby kogoś poznać, zrozumieć i się zakochać. Czasami jest do miłości od pierwszego wejrzenia lub otwarcia obudowy. Czekaj co, to o komputerach tu będzie czy pierwszej miłości? No nie, o komputerach, ale opary amorów unoszą się co najmniej jak podczas święta zakochanych. To była zdecydowanie miłość od pierwszego uruchomienia. Aż szkoda, że tak krótka.

Przechodząc do konkretów, co potrafi Lenovo ThinkStation P8? W skrócie, wszystko co potrzeba od niego. W szerszym aspekcie? No to musicie się zagłębić w wyniki dosyć intensywnych testów, które znalazły się poniżej.

Specyfikacja testowanego komputera:

  • Nazwa handlowa: Lenovo ThinkStation P8 30HH
  • Procesor: AMD Threadripper PRO 7985WX 64C/128T 3.20-5.10GHz 256MB 350W
  • Karta graficzna: NVIDIA Quadro RTX A5500 24 GB GDDR6 PCIe 4.0 24GB GDDR6
  • Wersja sterownika: 32.0.15.5599
  • RAM: 4 x 64 GB DDR5 2400 MHz CL40-39-39-77
  • SSD: SKHynix_HFS2TEJ9X102N – 2 TB NVMe x4 16.0 GT/s
  • BIOS ver: S0GKTA12A
  • Zasilacz: AcBel LENOVO FSL023 80+ Platinum 1400W
  • Chłodzenie: 4 wiatraki pull na froncie, 1 push z tyłu, chłodzenie procesora Lenovo HEATSINK MANTA AMD 350W z dwoma wentylatorami, chłodzenie kości RAM x4
  • Stworzony w Węgrzech, obudowa powstała we współpracy z Aston Martin
  • Ekran: iiyama PROLITE XCB3494WQSN-B5 z przekątną 34 cala 3440×1440 pikseli

Wyniki Benchmarków:

Blender 4.1.0

3DMark

Cinebench 2024

  • GPU Score 15561 — 15820 pts.
  • CPU (Multi Core) Score 5310 — 5335 pts.
  • CPU (Single Core) Score 106 — 107 pts.
  • MP Ratio 50.01x — 50.08 x

Cyberpunk 2077 3440×1440 px

  • Preset Low 123.27 FPS AMD Fidelity Super Resolution 2.1 50%
  • Preset Medium 108.08 FPS AMD Fidelity Super Resolution 2.1 50%
  • Preset High 83.30 FPS AMD Fidelity Super Resolution 2.1 50%
  • Preset Ultra 83.30 FPS AMD Fidelity Super Resolution 2.1 50%
  • Preset Ray Tracing: Low 65.34 FPS DLSS Auto Sharpness 1
  • Preset Ray Tracing: Medium 49.66 FPS DLSS Auto Sharpness 1
  • Preset Ray Tracing: Ultra 49.66 FPS DLSS Auto Sharpness 1
  • Preset Ray Tracing: Overdrive 34.32 FPS DLSS Auto Sharpness 1
  • Preset Steam Deck AMD 102.70 FPS Fidelity Super Resolution 2.1

Bordelands 3 3440×1440 px

  • Preset Very Low 144.55 FPS 6.92 ms
  • Preset Low 129.46 FPS 7.72 ms
  • Preset Medium 111.16 FPS 9.00 ms
  • Preset High 82.38 FPS 12.14 ms
  • Preset Ultra 71.38 FPS 14.01 ms
  • Preset Badass 66.75 FPS 14.98 ms

Ło Panie ile tego…

Testy były naprawdę solidne, tak, żeby sprawdzić wszystkie możliwości Lenovo ThinkStation P8. Oprócz tych realnie mierzalnych udało się także postawić AI czyli Stable Diffusion. Odpalić edytor i silnik Unreal 5.4. Zmontować filmy na DaVinci Resolve 19 (średni czas renderu to 1/3 czasu trwania filmu). Można powiedzieć, że P8 nie miała nudy ze mną i wszystko co mogłem wymyślić, robiła w naprawdę eleganckim stylu. Nie było momentu zacięć ani nawet odrobiny zadyszki przy żadnym z zadań. Co prawda, do gier, lepszy byłby RTX 4080 lub RTX 4090, ale to nadal komputer do pracy w Blenderze, DaVinci Resolve, na silnikach typu Unreal 5.

Komputer do tworzenia gier i później grania w nie

Tak można by po krótce nazwać Lenovo ThinkStation P8. To w pełni wydajna stacja robocza, w której ustawimy wszystkie kwestie silnika, światła, fizykę, akcję konkretnych NPC, wymodelujemy pełną bryłę w Blenderze czy AutoCAD. Wprawimy ją w ruch, a później jak stworzymy grę pokroju Cyberpunka 2077 to pogramy na spokojnie, żeby przetestować nawet najlepsze wodotryski, które obecnie silniki gier potrafią. A uwierzcie mi, Unreal 5.4 potrafi bardzo dużo a w sprawnych rękach wychodzą naprawdę ciekawe produkcje. Zanim powstaną gry na tej wersji silnika (wydanego na początku 2024) możecie sprawdzić jego możliwości w specjalnie przygotowanym środowisku testowym – City Sample. W tym celu wystarczy pobrać Epic Games, ściągnąć silnik Unreal Engine i odpalić demo miasta inspirowanego The Matrix Awakens.

Cena i możliwości rozbudowy

Cena zestawu jest oczywiście uzależniona od komponentów. Gdybyśmy chcieli złożyć coś podobnego samodzielnie to możemy spokojnie szukać dogłębnie w kieszeni ponad 70 tys. złotych. Stworzyłem w konfiguratorze na Morele.net zbliżoną konfigurację. Dlaczego dałem chłodzenie wodne? Ponieważ przy normalnych wiatrakach AMD Threadripper PRO 7985WX widać, że chciałby mocniej działać, ale gdy pojawia się wyższa temperatura, zegary nie mogą bezkarnie tak działać, tak jakby chciały. Co prawda TDP AMD Threadripper PRO 7985WX to 350W i takie chłodzenie ma Lenovo ThinkStation P8, ale przy benchmarkach widać, że procesor chciałby trochę więcej. Raczej niewiele osób osiągnie limit temperatur, na tyle, żeby procesor musiał obniżać taktowanie. Miło by było jednak zobaczyć AIO jako opcję w Lenovo, wtedy to nie byłoby tylko 31 miejsce w 3DMarku (-:

Rozbudowa

Co do możliwości rozbudowy, jesteśmy jedynie ograniczeni przez budżet. Spokojnie można dołożyć drugą kartę GTX A5500 lub dwie karty z serii RTX 4XXX. Procesor także można zamienić na najmocniejszą jednostkę 7995WX. Możemy dołożyć kolejne 4 pamięci a łącznie płyta główna obsłuży nawet 8 x 128 GB w kościach DDR5 4800 MHz. Dyski? Zmieści się tam ich nawet 8 x 4TB M.2 2280 a dodatkowo 2 x 15.3 TB SSD w rozmiarze 2.5″. Więc możemy rozbudowywać do końca świata i spokojnie nawet otworzymy Chrome z 100 kartami.

Moje wrażenia z użytkowania

Wrażenia, jak wrażenia, każdy ma swoje. Aczkolwiek moje były pozytywne z każdej strony, z której zbliżałem się do komputera. Zarówno pod względem wykonania – alarm przy otwarciu obudowy jest naprawdę miłym dodatkiem, fajnie byłoby jeszcze ustawić zabezpieczenia na nieużywane USB (dostępne z poziomu BIOS-a). Można zamknąć oczywiście drzwiczki, jest tam zamek tubularny z opcją wymianą wkładki. Obudowa jest po prostu piękna i dobrze pozwala na ochłodzenie komponentów w środku, a te naprawdę potrafią zapalić się do pracy. W końcu mamy do czynienia z procesorem, który ma 64 rdzenie fizyczne. Łatwość wyjmowania komponentów, dodatkowe chłodzenie kości RAM, ogromne chłodzenie procesora, łatwość wyjmowania karty graficznej bez użycia narzędzi. W sumie można wszystko wyjąć i sprawdzić bez trzymania śrubokręta w ręku. Dlatego ta stacja robocza to kompletne, przemyślane i zaplanowany produkt, jako ostateczny komputer, na którym wszystko pójdzie. Aż ciekawi mnie, czy można wrzucić mu jedną kartę do grania i drugą do pracy.

Da się lepiej?

To byłby dopiero komputer ostateczny. Za dnia jako baza do LLM i budowania gier w Unreal Engine, w nocy zaś pięknością do buszowaniu po Night City w 4K i Ray Tracingiem. Kot w sumie też był ciekawy tego komputera (-:

Naprawdę, nie wiem skąd ta niezadowolona mina, chyba że zapomniałem nakarmić kota jak zająłem się benchmarkami.

Naprawdę, nie wiem skąd ta niezadowolona mina, chyba że zapomniałem nakarmić kota jak zająłem się benchmarkami. Ups…

Co wyróżnia Lenovo ThinkStation P8 na rynku

Po pierwsze do solidna, metalowa obudowa. Trochę waży, ale myślę, że samo chłodzenie od procesora waży swoje, szczególnie, że ma 350W TDP. Obudowa nie tylko sprawa wrażenie solidnej, jest naprawdę solidna. Bardzo podoba mi się umiejscowienie przycisku nie na górze obudowy jak większości komputerów, ale właśnie z frontu. Z tyłu obudowy mamy dodatkowy przycisk do włączania. Czemu to szczególnie ważne? Bo kot lubi biegać bo obudowie, więc mając przycisk wreszcie z przodu nie musiałem się martwić, co tym razem nie zdążyłem zapisać. Te uchwyty naprawdę są fajne, łatwo wyjąć komputer z pudełka i przy przenosinach biura nie musimy się martwić o mocne zabezpieczenia, obudowa ochroni wrażliwą elektronikę.

Zamek do obudowy da się zmienić, z niego idzie prosty kabel, który informuje wszystkich, że nastąpił nieuprawniony dostęp do komputera (działa przy włączonym zasilaniu). Ustawienia jak ma zachowywać się alarm można zmienić dodatkowo w BIOS.

Słyszysz to? Właśnie nie. I o to chodzi!

Ogólna cisza mi towarzyszyła podczas używania, czasami tylko wiatraki postanowiły przedmuchać, środek, żeby powietrze się nie zastało. A to w sumie dosyć kluczowe, jeżeli chcemy korzystać z komputera np. w biurze graficznym czy projektowym. Głośno się zaczyna dopiero jak odpaliłem Furmarka i chciałem porobić trochę strestestów, ale to każdy komputer zaczyna mocniej się grzać przy takich stres testach.

Bez narzędziowy dostęp for the win!

Duże wrażenie wywarło na mnie bez narzędziowe podejście do wszystkich elementów komputera. Łatwo się do wszystkiego dostać, wymienić, odpiąć. Jest duży przewiew, więc nie ma mowy o tym, że gdzieś nam nie będzie chłodzić komponentów. Jest filtr z przodu, gdzie wpada powietrze. Wymiana zasilacza to kwestia kilku sekund, są odpowiednie zatoki kablowe tam, gdzie są potrzebne. Czujniki temperatury są w kilku miejscach, poza standardem widzianym w każdym komputerze. Karta z dostępem bez narzędziowym i łatwym wyjmowaniem, bajka. Przyznaję, nie ruszałem procesora, chciałem zostawić pastę termoprzewodzącą od producenta, więc tutaj będziemy potrzebowali gwiazdki do zdjęcia chłodzenia.

Czego mi zabrakło w Lenovo ThinkStation P8

O AIO dla procesora wspomniałem już, uważam, że przy takim sprzęcie obecność lepszego chłodzenia już powinna być przynajmniej jako opcja. Przy dłuższych sesjach pozwoli mu utrzymać chłodniejszą temperaturę. A szczególnie, że w środku jest miejsce na taką instalację, więc nie widzę powodu, żeby czegoś takiego nie zrobić. Myślę, że ciekawym dodatkiem byłaby oprócz alarmu, że drzwiczki obudowy są otwarte, historia, kiedy drzwi zostały otwarte i na jak długo. Aczkolwiek, alarm odpala się jedynie przy włączonym komputerze. Może opcja włączenia cichego alarmu – nie alarmuje, ale informuje odpowiedni dział IT o tym, że ktoś grzebie w maszynie? Ciekawe podejście do kwestii bezpieczeństwa danych.

Software

Zabrakło mi rozbudowania aplikacji Lenovo Vantage. Co prawda pozwala na szybką aktualizację BIOS i to się chwali. Dawno mi się tak przyjemnie i szybko nie aktualizowało BIOSu. Ale zabrakło jakiejś minimalnej może kontroli na wiatrakami, ustawieniem krzywej, może kontrolą nad wejściami USB – wyłączenie niektórych, szczególnie ważne w środowisku biurowym. Nie da się co prawda tego ustawić z poziomu Lenovo Vantage, to opcje głębiej zaszyte w BIOS, łącznie z ustawieniem alarmu. Dla zespołów IT, które czasami jedynie zdalnie widzą komputer takie rozszerzenie opcji byłoby przydatne.

Może sprawdzenie obecnego napięcia, zużycia energii, podsumowanie temperatur. To wszystko jest w systemie bo każdy program od legendarnego MSI Afterburner, HWINFO, CPU-Z, NZXT Cam było wstanie odczytać dane. Nie po to jest w sumie wbudowany Vantage, żeby instalować zewnętrzne programy. Dodanie kilku funkcji, nawet na bazie rozwiązań innych firm, mogłoby fajnie wpłynąć na użyteczność Vantage. A tak, zaktualizowałem BIOS i korzystałem z innych aplikacji. Jest co prawda Lenovo Performance Tuner, czyli dedykowany program dla stacji roboczych od Lenovo. Po pierwsze nie każdy o nim pamięta, można by wrzucić jego okrojoną wersję do Vantage lub przynajmniej link – chcesz lepiej zarządzać, zerknij na naszego Tunera.

Podsumowanie

Lenovo ThinkStation P8 to naprawdę dobry kawał udanego sprzętu do tworzenia grafik 3D, projektowania w AutoCAD, tworzenia gier w Unreal Engine i wielu innych. A po godzinach pracy możemy odpalić na nim każdy tytuł spokojnie w 1440p@60Hz i cieszyć się grami bez żadnych zacięć. To może potwarz dla tego komputera, szczególnie, że nie do tego on służy. Ale może spokojnie do tego służyć. A jak mamy potrzeby postawienia serwera na bazie P8 do generowania obrazków np. w Stable Diffusion, to nic nie stoi na przeszkodzie. Na pokładzie są już odpowiednie komponenty, karta graficzna z odpowiednią ilością pamięci i dobry procesor do robienia wielu obliczeń jednocześnie. Aż zachciało mi się krzyknąć, Lenovo wróć do mnie na dłużej, nie wszystko sprawdziliśmy. Ale Lenovo nie słyszy, bo wróciło do siebie.

Podziękowania

W pierwszej kolejności podziękowania dla Macieja Misiewicza z AB S.A., który dobrał dla mnie P8 i pozwolił pobawić się GTX A5500. Dla kota jako inspektora pakowania i rozpakowania. Passmark, z którym próbowaliśmy odpalić benchmark Performance Test, jednak ze względu na niepopularną konfigurację, nie udało się dopracować wersji obsługującej Threadrippera i A5500, i nie wyrobiliśmy się przed końcem testów. Niemniej duże podziękowania dla nich za próby. Lenovo za stworzenie naprawdę ciekawej stacji roboczej, takiej zupełnie nie nudnej z fajnymi bebechami.

Galeria zdjęć